wtorek, 16 grudnia 2014

"Czarownica i zimowe szaleństwa" Maja Strzebońska

Na przekór bezśnieżnej zimie czytamy "śnieżne" książki, a wśród nich "Czarownicę i zimowe szaleństwa" Mai Strzebońskiej. Autorka jest nastolatką, a książki o zabawnej, poczciwej Czarownicy sa jej debiutem literackim.Piszę "książki", bo ta o zimie stanowi część serii, której głównymi bohaterami są Czarownica i jej koty. A to tytuły pozostałych części:
-"Czarownica i kot"
-"Czarownica i ryba"
-"Czarownica i kociaki"
-"Czarownica i pierniki"
-"Czarownica i tajemnicza mikstura"

Cała seria jest bardzo pozytywna, zgrabnie napisana, ślicznie zilustrowana przez mamę Autorki, Alicję Kaczmarską-Strzebońską. W "Czarownicy i zimowych szaleństwach" mamy zachwyt nad śnieżną zimą, próbę zjazdu z dachu na sztachetach zamiast nart, jazdę na "łyżkowych" łyżwach, szalony ślizg w kociołku oraz lepienie bałwanów i śniegowych myszy. Dzieci znajdą tam wszystko to, co kochają w zimie :)

Książeczki o Czarownicy są zabawne, kolorowe, pozbawione przemocy. Główna bohaterka jest empatyczną, troskliwą osobą, kochającą swoje koty. Lektura idealna dla małych miłośników mruczących futrzaków. Mój syn do takich właśnie należy, dlatego bardzo polubił przygody Czarownicy. Mnie urzekły pozytywne treści, zwariowane, kolorowe ilustracje, poręczny, lekki format i do tego przystępna cena. Polecam!

seria "Czarownica i..." Maja Strzebońska, wyd. Skrzat 2014


poniedziałek, 15 grudnia 2014

"Detektyw Miś Zbyś na tropie. Złoty Sokół Teksański"

To już druga cześć serii o detektywistycznych przygodach Misia Zbysia i jego wiernego asystenta Borsuka Mruka. Pierwszej niestety nie posiadamy, zaczęliśmy więc trochę od końca ;) Na szczęście każda książeczka to osobna historia i inna zagadka. Przygody Misia Zbysia to komiks dla najmłodszych czytelników. Mała ilość "chmurek" i drukowane litery zachęcą dziecko do lektury i wprowadzą w świat komiksów.

Mój syn, mimo że jeszcze samodzielnie nie czyta, z lubością ogląda mega kolorowe ilustracje, pełne humorystycznych szczegółów.
O czym jest fabuła? Detektyw Miś Zbyś i jego "prawa ręka" Borsuk Mruk wybierają się na urlop. Zamierzają go spędzić na Dzikim Zachodzie. Podczas jazdy pociągiem sa świadkami pościgu za zamaskowanym bandytą, który ukradł drogocenną figurkę Złotego Sokoła Teksańskiego. Detektywi postanawiają przerwać urlop i schwytać złoczyńcę...
Wartka akcja, ilustracje w żywych kolorach, pełne humoru dialogi i kryminalna zagadka - "Detektyw Miś Zbyś na tropie. Złoty Sokół Teksański" to bardzo ciekawa dla początkujących czytelników. Świetny pomysł na tegoroczny prezent Gwiazdkowy. Polecam!





"Detektyw Miś Zbyś na tropie. Złoty Sokół Teksański" Maciej Jasiński, Piotr Nowacki, Norbert Rybarczyk, wyd. Kultura Gniewu 2014

piątek, 28 listopada 2014

"Żubr Pompik.Tropy na śniegu i inne opowieści" Tomasz Samojlik

To nasze pierwsze "spotkanie" z Tomaszem Samojlikiem. Dodam, że bardzo udane. Mojego Pięciolatka zachwyciły opowiadania o małym, sympatycznym żubrze z Puszczy Białowieskiej. Książka przywędrowała do nas z Targów Książki. Trafił się nam nawet egzemplarz z autografem autora :) Sam autor jest naukowcem, doktorem w Zakładzie Badania Ssaków w Białowieży. Ponadto, zajmuje się popularyzowaniem wiedzy o Puszczy Białowieskiej, między innymi poprzez pisarstwo. Opowiadania o żubrze Pompiku są jego autorską książką.
W środku znajdziemy 12 krótkich opowiadań, nie tylko zimowych. Jest to pierwsza książeczka z serii, idealna dla ciekawych świata i otaczającej przyrody przedszkolaków. W przystępny, dowcipny sposób przekazuje ciekawe i ważne informacje o przyrodzie Puszczy Białowieskiej.

Tomasz Samojlik jest także autorem komiksów dla nieco starszych dzieci. Tam również są nawiązania do Puszczy Białowieskiej, jej historii,przyrody. Mam nadzieję  kiedyś w niedalekiej przyszłości zaserwować je mojemu Synowi :)
Póki co, zaczytujemy się w przygodach żubra Pompika :)


 "Żubr Pompik. Tropy na śniegu i inne opowieści." Tomasz Samojlik, wyd. Aksjomat 2009



środa, 26 listopada 2014

"Gdy smok się wprowadza" Jodi Moore, il. Howard McWilliam

Ogromna jest potęga dziecięcej wyobraźni. To ona sprawia, że dzieci są kreatywne i pomysłowe. Przenosi je w najodleglejsze zakątki i baśniowe krainy.Wystarczy tylko zacząć marzyć...A nierealne stanie się możliwe. Cóż, że sceptyczni dorośli będą wątpić, wyobraźnia daje dzieciom szansę na niezapomnianą zabawę. Właśnie o tym jest zabawna historia "Gdy smok się wprowadza".
Mały chłopiec spędza ze swoją rodziną wakacje na plaży. Tam oddaje się ulubionej rozrywce plażowej dzieciaków - budowaniu zamku z piasku. Jego zamek byłby najzwyklejszą w świecie budowlą piaskową, gdyby nie jego zadziwiający lokator - łobuzerski, czerwony SMOK. Chłopiec nie może uwierzyć w swoje szczęście!Nareszcie ma doskonałego kompana do zabaw i psot.

Niestety jego rodzice i starsza siostra nie wierzą w smoka. Uważają, że chłopca za bardzo ponosi wyobraźnia. W końcu, skarcony przez rodziców za obsypanie siostry piaskiem, chłopiec każe się smokowi wyprowadzić...

"Gdy smok się wprowadza" to przewrotna, bardzo dowcipna historia z zaskakującym finałem i świetnymi ilustracjami. Mojemu 5-latkowi lektura BARDZO się spodobała. Mnie także! Polecam!

"Gdy smok się wprowadza" Jodi Moore, il. Howard McWilliam, wyd. CzyTam 2013


wtorek, 28 października 2014

"Raz dwa trzy psy" Nadia Budde

Początkowo nie byłam do tej książeczki przekonana. Ale jak zapewniła mnie właścicielka wydawnictwa Hokus-Pokus dorośli często mają z nią taki problem. A dzieciaki ją wprost uwielbiają. I to szczera prawda! Mój pięcioletni syn oszalał na punkcie "Raz dwa trzy psy". Czym jest ta fenomenalna książka? Pierwsze skojarzenie - wyliczanka. Dzieci lubią wyliczanki, młodsze za rymy i rytm, starsze za absurdalny humor. W "Raz dwa trzy psy" mamy to wszystko. A do tego zabawa w skojarzenia, pobudzanie kreatywnego myślenia i ćwiczenie pamięci. "Raz dwa trzy psy" uwalnia wyobraźnię i pokazuje, że po "trzy" nie zawsze musi być "cztery". Nie od dziś wiadomo, że dzieciaki są bardziej kreatywne i mają szerzej otwarte umysły. Może dlatego dostrzegają magię tej książeczki przed dorosłymi. Ja dojrzałam tą magię dopiero po kilku  seansach czytelniczych z moim synem.
Polecam gorąco!

"Raz dwa trzy psy" Nadia Budde, wyd. Hokus-Pokus 2014

"Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu" Zofia Stanecka, il. Daniel de Latour

Zofia Stanecka znana mi  dotychczas głównie jako autorka serii książeczek o sympatycznej pięciolatce Basi, napisała niezwykle ciekawą i mądrą książkę dla nieco starszych dzieci. Przywędrowała ona ze mną z tegorocznych Targów Książki w Krakowie. Wydana przez dominikańskie wydawnictwo W drodze "Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu" jest powieścią fascynującą, w której młody czytelnik odnajdzie chrześcijańskie wartości połączone z lekcją historii, przygodą oraz elementami fantasy. Prawda, że brzmi to zachęcająco?
Przebojowa, spontaniczna Domino i spokojny myśliciel Muki, uczniowie 6-tej klasy udają się na wyprawę do nieczynnego tunelu Warszawskiej Wisłostrady i tam wpadają w dziurę czasoprzestrzeni. Za pośrednictwem tuneli czasowych i z pomocą skrzata Raz Dwa Trzy Czesława i utopca Nieprzemakalnego Ano trafiają do średniowiecznego Gniezna. Przybywają do grodu akurat w czasie wielkopostnej wizyty biskupa Wojciecha, przyszłego świętego. Na miejscu spotykają ich niezwykłe przygody, niektóre z nich bardzo niebezpieczne. Z mnichem Wojciechem połączą ich dramatyczne, przepełnione emocjami wydarzenia. Więcej nie zdradzę, aby nie psuć przyjemności z lektury.
Zofia Stanecka odkrywa przed młodym czytelnikiem średniowieczną rzeczywistość, w której chrześcijaństwo dopiero się rodzi i ściera się w bólach z tym, co pogańskie i głęboko dotychczas zakorzenione w ludziach.
Młodzi bohaterowie poznają w niej świat zupełnie inny od tego, który znają na co dzień. Świat, w którym się "po prosty żyje", bez komórek, internetu i kina.
"Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu" niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie, zwłaszcza w dzisiejszych wirtualnych i zwariowanych czasach, w których wszyscy dokądś i za czymś pędzą.
Polecam gorąco !

"Domino i Muki. Po drugiej stronie czasu" Zofia Stanecka, il. Daniel de Latour, wyd. W drodze 2014.


poniedziałek, 20 października 2014

"Pan Brumm wybiera się na wycieczkę" Daniel Napp

To kolejne nasze spotkanie z Panem Brummem, trochę niezdarnym, prostolinijnym niedźwiedziem, który przybył do nas zza naszej zachodniej granicy. Autorem tekstu i ilustracji jest niemiecki, młody twórca Daniel Napp, który ma na swoim koncie kilka książek o gapowatym misiu.Tym razem Pan Brumm wraz ze swoim przyjacielem Borsukiem wybierają się na wycieczkę w góry. I jak na Pana Brumma przystało, będzie zabawnie, zaskakująco i z lekką dozą szaleństwa. Pan Brumm wychodzi z każdej trudnej sytuacji obronną ręką (a może raczej łapą). Wiernym towarzyszem jego poczynań jest i tym razem złota rybka o imieniu Kaszalot.
Całość jest wspaniale zilustrowana. Uwielbiam akwarele Daniela Nappa :) Są zabawne, mają mnóstwo szczegółów i bardzo ciekawą perspektywę. Można je oglądać bez końca :) Na stronie internetowej autora można zobaczyć inne jego prace, nie wydane jeszcze w Polsce. Mam nadzieję, że kiedyś zawitają do naszych księgarń.
Książki o Panu Brummie to wspaniała rozrywka dla przedszkolaków, a także ich rodziców. Polecam!

"Pan Brumm wybiera się na wycieczkę" Daniel Napp, wyd. Bona 2012