Maks to sympatyczny, mały hipopotamek, bohater serii książeczek „Świat Maksa”. Pisałam już o nim wcześniej ("Przygody Maksa").
Tym razem, z trzech króciutkich historyjek dowiemy się, jakie są
ulubione smakołyki Maksa, przeczytamy śmieszną historyjkę z prażoną
kukurydzą w roli głównej, a także poznamy wiele nazw owoców, także tych
bardziej egzotycznych. Opowiadania są przepięknie, kolorowo
zilustrowane. Także niektóre ważne słowa są wyróżnione kolorową czcionką
– bardzo ciekawy pomysł
Całość tworzy bajeczny, cieszący oko efekt, który sprawia, że z chęcią
do lektury powracamy i uśmiechamy się szeroko już na sam widok równie
ładnej okładki. Bardzo lubimy Maksa
Za piękne ilustracje, za ciekawe, zaskakujące historie, za humor i
optymizm, bijące z każdego opowiadania i za to, że ta niewielka
książeczka przekazuje dziecku bardzo interesujące, edukacyjne treści.
Przygody Hipcia w sprytny, ciekawy sposób uczą o otaczającym świecie.
Prosto, zrozumiale dla dziecka mówią o uczuciach i emocjach
towarzyszących maluchom na co dzień. Maks to bardzo fajny książeczkowy
bohater, a jego perypetie i rozterki podbijają serca wielu
przedszkolaków i ich rodziców
Seria o Maksie to także doskonała propozycja dla początkujących
czytelników, a to za sprawą dużej czcionki, prostych zdań i krótkich
rozdziałów. Polecam
„Przysmaki Maksa” Katarzyna Zychla, il. Agnieszka Filipowska, wyd. Skrzat 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz